Dodaj komentarz
Wiesz, Kasiu, pociesza mnie jakoś i umacnia to, że nawet osoba będąca tak blisko Boga jak Ty nie wie wszystkiego, zmaga się z odczytywaniem Bożej Woli i nie jest wszechwiedząca. Dzięki temu czuję, że wcale nie jest ze mną tak źle, jak czasem myślę. Będę czekać na kolejne wieści z USA. Niech Cię spotka wiele radości!
Kamilla MW (niezweryfikowany)
czw., 05/15/2025 - 18:20