Dodaj komentarz
Hmmmm, niestety u mnie inaczej to wygląda, ciągle spowiadam się z tych samych grzechów i potrafię upaść już po paru dniach od Spowiedzi. Nie wiem czemu tak się dzieje. Owszem pojawiają się też pozytywne aspekty jak się wyspowiadam, Bóg zabiera ode mnie pewne złe rzeczy, ale i tak nie rzadko czuję złość, nerwy, nie ma we mnie tej wielkiej radości, może kilka razy w życiu czułam to po Spowiedzi...
Ania M. (niezweryfikowany)
wt., 11/06/2018 - 08:55