Gdy otworzyłam swoje serce na Boga, On zmieniła całe moje życie
Z Pani książką zadziała się bardzo niesamowita dla mnie historia. Jakieś trzy tygodnie temu podczas modlitwy widziałam wyraźnie pewien obraz. Dwie pary drzwi, lekko rozchylone i blask światła. W tym blasku przez drzwi przelatywał barwny motyl. Pomyślałam, że to obraz przedstawiający w jak sposób Dobry Bóg wkroczy w moje życie, gdy rozchylę drzwi swojego serca. Ponieważ umiem malować sądziłam, że mam taki obraz namalować. Zapytałam Pana, czy dobrze to rozeznaję. Nie musiałam długo czekać na odpowiedź. Kilka dni po tym „widzeniu” spotkałam koleżankę z Kręgu Biblijnego. Ewa zatrzymała mnie i powiedziała, że ma dla mnie prezent; że czytając Pani książkę pomyślała o mnie i chciałaby mi ją podarować, ale czeka na dostawę. Zabawne jest, że gdy odprowadzałam ją do domu, właśnie wtedy podjechał kurier z przesyłką do niej. Podziękowałam Ewie za prezent i poszłam do domu.
Gdy rozpakowałam pakunek z wrażenia zabrakło mi tchu. Gdy zobaczyłam okładkę, nie mogłam uwierzyć. To były moje drzwi, które widziałam podczas modlitwy. Brakuje motyla, ale to i tak był mocny dla mnie przekaz.
„Sekret radości” dotarł do mnie w konkretnym celu - żebym przeczytała, rozważyła i rozpaliła radość w moim sercu. Radość z bliskości jaką mam z Jezusem i Maryją. Czytając książkę miałam wrażenie, że ona jest o mnie. Gdy otworzyłam swoje serce na Boga, On zmieniła całe moje życie – już bezpowrotnie. To długa i piękna historia i mam nadzieję, że kiedyś również będzie mi dane dzielić się nią z innymi ludźmi, na chwałę Pana i z miłości do Niego.
Dzisiaj wiem, że w moim życiu za mało było radości z bliskości z Panem i ta książka jasno mi to uświadomiła. Zamierzam co dnia walczyć o tę radość i gorąco się o nią modlić. Widzę, że wcześniej, z powodu różnych kłopotów w mojej postawie, za dużo było smutku. Bóg nie chce tego dla mnie i tak wszystkim pokierował, że otrzymałam jasne od Niego przesłanie przez Pani świadectwo.
Dziękuję Mu za to i za wszystko co czyni w moim życiu!