Odczułem to, czego bardzo potrzebowałem - ON JEST
Witam Pani Kasiu.
W wielkim skrócie piszę, jednak nie mogę się powstrzymać by tego Pani nie oddać!
Gdy czekałem na dostarczenie Pani książki, a wcześniej prosiłem, by napisała mi Pani dedykację, głęboko powiedziałem, aby Pani dedykacja oraz mądrość, która zawarła Pani w książce „ Sekret radości” było słowem, które odmieni moje życie; niech mądrość w niej zawarta była „Twoimi” (Boga) słowami.
Nie wiem jak, ale nie mogę przeczytać więcej niż 20/30 stron dziennie, ale jeden dzień wystarczył! A cała książka przede mną !!!
Dzięki Pani cierpieniom i odnalezieniu radości, ja głupi, 35-cio letni prosty facet, zgłębiający filozofię, głębię istnienia, co zawsze wiedział że „jest coś więcej”, odczuł to czego baaaaaaardzo potrzebował a to było „ON JEST”.