A czy ten, który przypalał kochał Jezusa, szedł po Jego drogach?
Nie ma innej drogi na pogodzenie się z traumą i wybaczenie jak Bóg :) Dziecko już jest w niebie, a oprawcy mają czas na to, by nawrócić się do Boga. Inaczej sami zginą w ogniu na wieczność.
Pozdrawiam :)
winnicaradosci
śr., 05/17/2023 - 15:24