Dodaj komentarz

A czy ten, który przypalał kochał Jezusa, szedł po Jego drogach? Nie ma innej drogi na pogodzenie się z traumą i wybaczenie jak Bóg :) Dziecko już jest w niebie, a oprawcy mają czas na to, by nawrócić się do Boga. Inaczej sami zginą w ogniu na wieczność. Pozdrawiam :)
CAPTCHA
To pytanie sprawdza czy jesteś człowiekiem i zapobiega wysyłaniu spamu.
CAPTCHA obrazkowa
Wprowadź znaki widoczne na obrazku.